puder pokryty folią ochronną , na niej gąbeczka i jako plus uważam obecność lusterka
Podoba mi się bardzo wytłoczona gałąź bambusa :) W realu całe opakowanie i puder prezentują się o wiele lepiej ( chyba muszę kupić nowy telefon bo te zdjęcia psują wszystko :)
A teraz opis producenta -
- transparentny puder idealny do wykończenia makijażu i poprawek w ciągu dnia
- stworzony na bazie ekstraktów roślinnych i naturalnych olejów oraz witaminy E
- ekstrakt z bambusa doskonale matuje i wygładza skórę, a dzięki zawartości krzemionki optycznie zmniejsza zmarszczki i rozświetla cerę
- bogaty w NNKT olej z bawełny odżywia skórę oraz przywraca jej elastyczność
- ekstrakt z alg o właściwościach nawilżających poprawia kondycję skóry
- naturalny olej z ostropestu i witamina E chronią skórę przed wolnymi rodnikami i szkodliwym działaniem promieni słonecznych
- odpowiedni do każdego rodzaju skóry
I moje spostrzeżenia-
Sam PUDER BAMBUSOWY jest wg. mnie doskonałą alternatywą dla pudrów kolorowych. Puder wzbogacony o naturalne składniki co również jest plusem:) Jest to stosunkowo nowy produkt w FM ,ale szybko zyskał uwielbienie u kobiet.( przynajmniej w moim otoczeniu) Ja również go stosuję:)
Co dla mnie ważne ? Nie pozostawia on białych smug (nie bieli twarzy), szczególnie jeśli nakładamy go pędzlem ,utrwala makijaż, doskonale matuje nawet na kilka godzin, można go nakładać kilka razy dziennie . Jest lekki, nie zatyka porów, nie podrażnia , ma przyjemny delikatny zapach białej herbaty.
Ja osobiście pierwszy raz w życiu spotkałam się z pudrem bambusowym prasowanym. Sypkich form raczej unikam, bo połowę zwykle gubię:) Więc już samo to jest dla mnie ogromnym plusem.
Przy tym pudrze stwierdzam ,że obietnica producenta została spełniona w 100%. Gdybym miała ocenić dałabym 10/10 :)
A czy WY spotkałyście się z pudrem bambusowym w takiej formie?Bardzo jestem ciekawa:) Lubicie pudry transparentne?
Tak, jest w Marizie puder bambusowy transparentny, ale nic więcej powiedzieć nie mogę, bo nie miałam. Teraz na pewno po wykończeniu obecnego pudru w kamieniu kupię bambusowy, ale zastanowię się czy z FM czy z Marizy, a kiedyś na pewno wypróbuję oby dwa, tylko wszystko w swoim czasie. Tego typu produkty są raczej wydajne, zatem nie zużywają się dość szybko, a ja nie lubię naotwierać kilka tych samym produktów i je zmarnować.
OdpowiedzUsuńO w marizie jest też może kiedyś bede miała okazje wypróbować:)
UsuńMało używam pudrów (w ogóle, kolorówki), ostatnio z pracy dostałam vichy ideal teint więc pewnie wystarczy mi na długo długo ;-) niemniej, dużo znajomych które u mnie kupowały bardzo sobie chwaliły, więc jak wykończę obecny, to na pewno się skuszę.
OdpowiedzUsuńpolecam warto :)
Usuń